Prawdziwe rozwiązanie dla ministra Gawkowskiego

Vin Polizei?
Vin Polizei?

Jak można było się dowiedzieć z wczorajszych „Faktów” minister Krzysztof Gawkowski stracił prywatnego Peugeota 5008, gdyż po Francji jeździ samochód z takim samym numerem VIN (co oczywiście świadczy o nielegalności jednego z tych pojazdów). Minister obiecuje postarać się o stworzenie europejskiego systemu komunikacji między bazami rejestracyjnymi. Moim zdaniem rozwiązanie jest nieco inne, więc wysłałem wiadomość na adres mailowy ministra.

Warto zwrócić uwagę na ostatni akapit.

A teraz można pisać: Autkowy aktywista dzieli się wiedzą z wiceministrem cyfryzacji i jego urzędnikami. „Wystawia rachunek”, ale nie finansowy dla siebie, tylko polityczny dla swojej społeczności. Wasi miejscy aktywiści tego nie potrafią.

Szanowny Panie Ministrze

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym.
Dziękuję za upublicznienie sprawy samochodu Peugeot, w której został Pan Minister poszkodowany.

Pragnę podzielić się z Panem Ministrem opinią, iż rozwiązanie problemu samochodów noszących niefabryczny numer VIN oparte o szukanie duplikatów w bazach państw UE może się okazać niewystarczające. Przykładowo, nie sprawdzi się ono w sytuacji, gdy skradziony pojazd otrzymuje tabliczkę znamionową oraz opatrzone VIN-em numery blacharskie z pojazdu zniszczonego i „przejmuje jego tożsamość”. Występuje wtedy nielegalny pojazd, ale nie ma „podwójności”.
Na podstawie doświadczenia zdobytego przeze mnie przede wszystkim w piśmie BMW Trends jestem w stanie zaproponować rozwiązanie bardziej kompleksowe. Mogło ono zostać zastosowane też w przypadku zakupionego przez Pana Ministra Peugeota, gdyby VIN użyty został nie tylko do sprawdzenia historii serwisowej, ale (być może przede wszystkim) do weryfikacji listy komponentów wyposażenia.
Z numerami VIN są bowiem powiązane pełne specyfikacje fabryczne, obejmujące takie aspekty jak kolor tapicerki, wszystkie zamówione dodatkowo systemy elektroniczne itd. Przykład takiej specyfikacji można znaleźć w poniższym wątku forumowym:

https://forum.bmw-syndykat.pl/index.php?/topic/18907-e36-328i-cabrio-by-bartek/ .
Wśród miłośników pojazdów klasycznych i tuningowanych istnieje nawet żartobliwe pojęcie „VIN Polizei” oznaczające zwolenników zachowania jak największej liczby elementów fabrycznego wyposażenia.
Kierowcy Peugeotów również korzystają z dekodera VIN (http://public.servicebox.peugeot.com/), ale za pośrednictwem osób, które zarejestrowały się w systemie producenta jako pracownicy niezależnych podmiotów przemysłu motoryzacyjnego i wniosły opłatę 10 euro. Oto wycinki z opublikowanego w Internecie „rozkodowanego VINu” Peugeota 206 (z serwisu auto.com.pl): 

FINISH POZIOM XT PREMIUM
SILNIK TURBO DIESEL DW10TD
TRANSMISJA BVM5
Rodzaj farby Metalic Vernie
Color Box EYL – GREY PAINT ISLANDIA
RODZAJ wykończenie wnętrza VERCORS VELVET „LH”
KOLOR TRIM „FY”

(przy czym „transmisja” to zbyt dosłowne tłumaczenie wyrazu oznaczającego przekładnię)

Indywidualizacja samochodów osiągnęła poziom, przy którym „wyposażeniowe bliźniaki” niemal nie występują. Porównanie takich opisów będzie zatem w większości przypadków wystarczające i do stwierdzenia, którzy z pojazdów o zduplikowanym numerze VIN jest tym fabrycznym, i do rozpoznania „przeszczepu”. Ciekawy przykład podaje red. Jacek Balkan w poradniku pt. „Zakup bezwypadkowy” (rozdział od str. 72).
Dlatego uważam, że rozwiązanie prowadzące do szerszej dostępności fabrycznych specyfikacji przypisanych do numerów VIN, stanowiąc kompromis między potrzebami użytkowników pojazdów a interesem producentów będzie najlepszym sposobem na oszczędzenie obywatelom kłopotów podobnych do tych, jakie spotkały Pana Ministra.
Przy okazji powyższej refleksji pozwolę sobie złożyć na ręce Pana Ministra apel, skierowany do wszystkich Osób zaangażowanych w tworzenie prawa, o sceptycyzm wobec interpretacji „zrównoważonej mobilności /zrównoważonego transportu” jako postulatu „im mniej przemieszczania się prywatnymi samochodami, tym lepiej”. Przemysł samochodowy to ważna część gospodarki, budująca dobrobyt obywateli.