Obywatel Kierowca

Fantazja

Pan Adam zjechał na miejsce wskazane mu przez policjanta.
– Starszy aspirant Tomasz … .
Nazwiska pan Adam nie dosłyszał. Funkcjonariusze zwykle wymawiają je bardzo szybko.
Po sprawdzeniu dokumentów, kontroli trzeźwości oraz pytaniu o gaśnicę i trójkąt ostrzegawczy, policjant wręczył panu Adamowi książkę Sobiesława Zasady „Szybkość bezpieczna”*.
– Panie Adamie, oto nagroda ufundowana przez sponsorów akcji „Obywatel Kierowca”. Jest pan jednym z nielicznych kierujących, którzy nie przekraczają prędkości w tym miejscu. W ramach naszej akcji organizowanej wspólnie z Polskim Związkiem Motorowym, Polskim Stowarzyszeniem Kierowców oraz innymi społecznościami ma pan też prawo wyrazić opinię o stojącym tu ograniczeniu, oznakowaniu w naszym mieście oraz ogólnokrajowych limitach prędkości.
Po tych słowach policjant wręczył panu Adamowi ankietę. Pytań było sporo. Pierwsze weryfikowało to, czy kierowca był świadomy ograniczenia, do którego się zastosował, czy też z zasady jeździ z prędkością ok. 60 km/h.
Ostrożność pana Adama wynikała między innymi z faktu, że odwiedzał tę część Śląska po raz pierwszy. Miejscowi przy ustawionym poza obszarem zabudowanym ograniczeniu do 60 km/h jeździli ok. 20 km/h szybciej. Do pewnego momentu policjanci przymykali na to oko**. Później naciski przełożonych spowodowały, że zaczęli to ograniczenie egzekwować.
Przyszedł jednak moment, gdy w całym kraju diametralnie zmienił się sposób myślenia o oznakowaniu dróg.
Zaczęło się od współpracy Polskiego Związku Motorowego i Polskiego Towarzystwa Kierowców. Organizacje te postanowiły zaprosić do formalnych struktur niezliczone kluby miłośników poszczególnych aut i motocykli oraz grupy fanów youngtimerów. Osoby zajmujące się wyszukiwaniem nieformalnych społeczności pracowały dniami i nocami. Klubom przedstawiano zróżnicowaną ofertę. Mogły zakładać koła w istniejących już automobilklubach lub sekcje w Polskim Towarzystwie Kierowców. Mogły też zarejestrować stowarzyszenie, a następnie przyjąć zaproszenie do PZM. Z klubami, które chciały być niezależnymi stowarzyszeniami oraz ze społecznościami motoryzacyjnymi mającymi już osobowość prawną podpisano umowę tworzącą „Ogólnopolski Ruch Na Rzecz Kierowców Samochodów i Motocykli”.
Z inicjatywą wspieraną przez ponad 6 milionów obywateli zaczęli liczyć się politycy. Nie mogła się już powtórzyć sytuacja, w której przed wyborami prezydenckimi na pytania Polskiego Towarzystwa Kierowców odpowiedział jeden, sceptyczny wobec demokracji, kandydat***.
Doszło wręcz do tego, że w zwykłym, partyjnym a nie „technicznym” rządzie znalazło się miejsce dla Ministra Transportu niepochodzącego ze zwycięskiego ugrupowania, ale wspieranego przez zjednoczone społeczności motoryzacyjne.
Minister ten ogłosił, że oznakowanie dróg powinno stać się przedmiotem „nowej umowy z obywatelami”:
„Praktyka pokazała, iż polski kierowca nie wierzy w stawianie znaków przez ekspertów, którzy nie muszą się nikomu tłumaczyć. Słusznie piętnowane w mediach tradycyjnych i internetowych absurdy faktycznie sprawiały, że trudno było mieć zaufanie do działalności instytucji państwowych. Żyjemy w demokracji liberalnej. Do tej pory jednak nie widzieliśmy na drogach ani liberalnego podejścia polegającego na regulowaniu tylko tego, co jest konieczne, ani demokratycznego wsłuchiwania się w głos wyborców. Pragniemy to zmienić dlatego wspólnie z organizacjami miłośników motoryzacji prowadzimy akcję . Ma ona na celu zawarcie nowej umowy z prowadzącymi pojazdy. Jesteśmy przekonani, że każdy odpowiedzialny człowiek będzie przestrzegał prawa, w którego ustaleniu wziął udział. W ten sposób zyskamy mandat, by skutecznie, mocnymi środkami egzekwować przepisy.
Pracujemy także nad rozporządzeniem zobowiązującym wszystkie zarządy dróg podlegające samorządom, by w swoich Biuletynach Informacji Publicznej umieszczały uzasadnienie dla zastosowanego oznakowania. Zarządy te powinny także, podobnie jak Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad****, udostępnić formularze pozwalające obywatelom na zgłaszanie nieprawidłowości. Będą też zobligowane do publikowania odpowiedzi na wnioski.”.
„Po takich słowach ministra obawiam się, że zabraknie nam tematów do felietonów”- powiedział jeden z redaktorów pism motoryzacyjnych.

Fakty:

Andrzej Szczodrak

Trochę moto-prawdy, czyli jak szybko zostać dziennikarzem motoryzacyjnym- część II

Jak już napisałem w poprzedniej części poradnika o zawodzie dziennikarza motoryzacyjnego, wystartować z pisaniem nie jest, wbrew pozorom, trudno. Wystarczy zapomnieć o założeniu, że nasza przygoda powinna zacząć się od „testówek”.

A czy w ogóle je dostaniemy?

Zależy to od medium, w którym stawiamy pierwsze kroki. W piśmie zajmującym się wyłącznie motorsportem („WRC”, „RALLY and RACE”) można podszkolić warsztat. Jeśli jednak chcemy poznawać nowe pojazdy, z czasem należy zacząć współpracować z co najmniej dwoma wydawcami. Jest to krok ku wykonywaniu zawód dziennikarza motoryzacyjnego bez godzenia go z inną pracą. Taka możliwość to ogromny sukces, osiągalny po dłuższym czasie.
Ciekawą drogą rozwoju jest pisanie dla kilku niszowych pism. Można lepiej poznać kolejną dziedzinę (auta ciężarowe, motocykle, jazda w terenie, czy nawet caravaning).
Wynagrodzenia nieznacznie lepsze niż w innych dziedzinach czekają na dziennikarzy zajmujących się rynkiem motoryzacyjnym, ale nie w aspekcie nowych pojazdów osobowych dla klientów indywidualnych. Branża TSL (Transport Spedycja Logistyka) nadal się rozwija, co może przekładać się na popularność pism i programów skierowanych do kierowców pojazdów ciężarowych oraz do osób prowadzących firmy transportowe. Dla dystrybutorów nowych aut bardzo ważne są floty, więc media koncentrujące się na tym temacie również mają perspektywy rozwoju.
Niska sprzedaż samochodów w salonach w mniejszym stopniu uderza też w pisma dla warsztatów. Istnieje również miesięcznik skierowany do samych dealerów. Mimo iż jego odbiorcy poruszają się po trudnym rynku, może on dawać ciekawe perspektywy rozwoju.
Jeden z moich kolegów chwali sobie współpracę z … miesięcznikiem łowieckim, w którym znalazło się miejsce dla używanych przez myśliwych aut.
Pieniądze są tam, gdzie dają je reklamodawcy. Pisma o nowych samochodach liczą głównie na przedstawicielstwa koncernów motoryzacyjnych. Te jednak przy obecnych wynikach sprzedaży nie mają zbyt wiele funduszy na promocję. Niestety sytuacja ta uderza rykoszetem także w inne media samochodowe np. poświęcone tuningowi lub klasykom. Są one wydawane zazwyczaj przez osoby przyzwyczajone do importerów jako do głównych partnerów. Obecnie takie przyzwyczajenie oznacza kłopoty.

Podsumowując:

Pieniądze:

Po jakimś czasie, przy dużym zaangażowaniu można dojść do zarobków osiąganych np. przez programistów w ich drugiej pracy. Niestety mam na myśli programistów, którzy rozwijają się dość powoli. I dziennikarzy, którzy naprawdę umieją sprzedawać swoją twórczość.

Pojazdy testowe:

Dojście poprzez pracę ze społecznościami motoryzacyjnymi do testowania aut lub/i motocykli możliwe jest w nielicznych redakcjach. Zachęcam Czytelników do współtworzenia tabeli na temat sytuacji w pismach i portalach.

Czasopisma i redakcje internetowe zainteresowane treściami dotyczącymi społeczności motoryzacyjnych

Uwaga: „druk + Internet”, to sytuacja, gdy strona internetowa jest serwisem z aktualnościami, a nie tylko wizytówką.
Serdeczne podziękowania dla Agnieszki Kujawy za cenne uwagi.

Pismo Medium Honorarium za teksty Dostęp do pojazdów testowych Częstotliwość wydawania Uwagi/Informacja o
rekrutacji
TRENDS Magazines Druk + Internet* Jest Możliwy, po pewnym czasie Dwa kwartalniki
GMagazyn Internet(wcześniej także druk) Portal aktualizowany 18.05.2015, ostatnie wydanie czasopisma 2/104
Wydawnictwo km/h (km/h, GT, Autostrada) Druk + Internet Jest
VOLXZONE Internet Brak Jest Dwumiesięcznik
Driver Druk Miesięcznik
TuningKingz Magazine Internet Brak Czasopismo internetowe
Selected Internet Brak Czasopismo internetowe
Scigacz.pl Internet Portal z codziennymi aktualizacjami
Motocyklista.info Internet Portal
Custom. Magazyn motocyklowy dla indywidualistów Druk Dwumiesięcznik
Chopper Magazin Druk + Internet Jest Miesięcznik http://www.choppermagazin.eu/
4x4SUV Internet(wcześniej także druk) Portal aktualizowany 23.04.2015, W 2014 pojawiły się trzy numery czasopisma
Quadzik Druk Miesięcznik
Espeedway.pl Internet Portal http://espeedway.pl/s,dolacz_do_nas,162.html
F1Racing Druk + Internet Jest Brak Miesięcznik
Drift Magazyn Druk (także w RALLY and RACE) + Internet Brak Wydawany w sezonie driftingowym
Polskikarting.pl Druk + Internet Brak Czasopismo z założenia wydawane jako miesięcznik. Współpracuje z „Przeglądem Sportowym”
Klasyczny.com Internet(wcześniej także druk wraz z RALLY and RACE) Brak Portal
ClassicAuto Druk Brak honorariów dla współpracowników Miesięcznik
Automobilista Druk Brak Miesięcznik
RALLY and RACE Druk + Internet Brak Kwartalnik
WRC Druk Brak honorariów dla współpracowników Brak Miesięcznik
RN Magazyn Rajdowy + rajdowenewsy.pl Internet +Druk Brak Portal + Dwumiesięcznik
Log24.pl + Truck & Business Polska + Flota Auto Biznes Druk + Internet Jest Jest Portal + Dwa kwartalniki
Ciężarówki Druk Miesięcznik
Samochody Specjalne Druk Miesięcznik http://www.samochody-specjalne.com.pl/index.php?pg=kontakt_onas&language=0
Polski Traker Druk Miesięcznik
Trailer Magazine Druk Miesięcznik
Polski Caravaning Druk+Internet Miesięcznik http://www.polskicaravaning.pl/pl/portal/kontakt
Auto Rok Druk Rocznik
Autofascynacje.pl + Polnocna.tv Internet Portal
Oktany- antropologia Maszyn Internet Portal + Czasopismo internetowe- (obecnie niewydawane)
Exoticcars.pl Internet Jest Portal
MotoCollection Internet Jest Portal
MotoTabu Aplikacja na tablety Jest Jest Czasopismo na tablety
Regimoto.pl +Media regionalne Druk + Internet Jest Jest Dzienniki z cotygodniową kolumną motoryzacyjną + portal
Auto Świat Druk + Internet Jest Jest Tygodnik + portal z codziennymi aktualizacjami Umieszczony ze względu na organizację konkursu dla fanklubów motoryzacyjnych

Andrzej Szczodrak